sobota, 24 grudnia 2011

miłe słowa

i tu już nie chodzi o to, że mam ochotę na seks.
Miło jest usłyszeć, bardzo miło, słowa "uważaj na siebie" gdy po spotkaniu ona wchodzi do domu, a ja odjeżdżam.

To nie działa tak samo, gdy mówi to moja kobieta jak jadę w delegację.
Przy kobiecie z którą się nie jest, i do której ciągnie, która jest 'owocem zabronionym' słowa te nabierają zupełnie innej wagi, innego smaku.

Czy jej na mnie zależy...?

czwartek, 22 grudnia 2011

blondyneczka

Spotkałem się dziś, po raz kolejny, ze znajomą.
Jest młodsza ode mnie o... 7 lat. Jest "sexualna" ;-) - bardzo sexowna! Robi ochotę ogromną.
Nieestety jest z tej samej miejscowości w której i ja mieszkam, i zna się z innymi moimi znajomymi, więc nie mogę się z nią pocałować. Taki ruch mógłby wyjść na jaw zbyt łatwo - a ja nie chcę rezygnować póki co ze swojej kobiety. Nie chcę na razie aby moja zdrada wyszła zbyt szybko.

Oczywiście był buziak na cześć i na cześć, w policzek. Ale od dawna gdy to robimy, to patrzymy sobie razem na usta...

środa, 21 grudnia 2011

tajemne spotkania

Byłem znowu w delegacji. Ponieważ była 1 noc poza domem - wszedłem na internet, zagadałem do kilku dziewczyn, i z jedną się spotkałem. Starsza o 10 lat, 30+. Niezbyt piękna, kobieta do życia, uczciwa, normalna, taka jak trzeba. Nie w głowie jej figle, zabawy. Ma dziecko i jest po rozwodzie.
Spotkaliśmy się wieczorem, poszliśmy na herbatę, porozmawialiśmy. Na "cześć" po buziaku w policzek, z delikatnym spojrzeniem na usta.
Zanim się spotkaliśmy, przeżyliśmy wirtualny sex :-) było extra! To ciekawe, jak wiele przyjemności sprawia wyobraźnia!!!
Myślę, że spotkamy się jeszcze raz, ale wtedy na buziaku w policzek raczej się nie skończy. A może nawet i nie zacznie tylko od takiego buziaka...
Jeździ alfą. Od dawien dawna nie miałem tak bardzo ochoty na sex w aucie. To jest niesamowite!